"W p¿pku Ameryki" to trzeci tom (po wcze¿niejszych "Atlantyk-Pacyfik" oraz "Królik i oceany") ameryka¿skiego tryptyku podró¿niczego Melchiora Wa¿kowicza pt. "W ¿lady Kolumba", o którym sam pisa¿: "Trzy ksi¿¿ki, które wydaj¿, powsta¿y z ci¿g¿ej w¿ócz¿gi. Zamiast os¿a mia¿em rozklekotane auto, a zamiast ja¿mu¿ny - honoraria za odczyty w ogromnym zasi¿gu l¿dów Ameryki i Kanady". Jest to obraz Stanów Zjednoczonych lat 60. W reporterskich zapiskach autor opisuje swoj¿ podró¿ na wschód - przez mormo¿ski Utah, skaliste Kolorado, stepowe i pszeniczne Kansas oraz Missouri, czyli przez sam ¿p¿pek Ameryki". Wa¿kowicz jak zwykle jest dociekliwy i spostrzegawczy W tekstach pojawiaj¿ si¿ równie¿ w¿tki rodzinne. Autor po dziewi¿ciu latach sp¿dzonych w Stanach Zjednoczonych zdecydowa¿ si¿ w 1958 roku wróci¿ na sta¿e do Polski, gdzie wraz z ¿on¿ sp¿dza ostatnie lata ¿ycia. W ¿P¿pku Ameryki" jest wi¿c po¿egnaniem pisarza z Ziemi¿ Obiecan¿, miodem i mlekiem z puszek konserwowych p¿yn¿c¿...
Barwny i fascynuj¿cy kalejdoskop Ameryki, który podziwiaj¿ pa¿stwo Wa¿kowiczowie w swojej rocznej podró¿y wys¿u¿onym samochodem dobiega kresu. Ten ostatni tom trylogii ameryka¿skiej podszyty jest literackim dramatem jak ¿aden poprzedni, bynajmniej nie dlatego ¿e pora zbudzi¿ si¿ z ameryka¿skiego snu. Wa¿kowicz nie mo¿e napisa¿ prawdy o spotkanych po drodze weteranach, polskich ¿o¿nierzach-tu¿aczach, którzy ledwie wymkn¿li si¿ spod komunistycznej opresji. On sam jest ju¿ po konflikcie z w¿adzami PRL, po wyroku wi¿zienia. Na pewno oboje z ¿on¿ pe¿ni s¿ najgorszych przeczu¿, ale o tym Wa¿kowicz tak¿e nie pisze. Wracaj¿. Ich losem jest przecie¿ Polska.
Jerzy Surdykowski
Ksi¿¿ki o Ameryce zawieraj¿ ol¿niewaj¿cy pokaz Wa¿kowiczowskiej techniki pisarskiej (...). Swego rodzaju arcydzie¿o organizacji warsztatu pisarskiego (...). Wielki popis stylistyki Wa¿kowiczowskiej. Wszystko tam jest, do czego od kilkudziesi¿ciu lat przyzwyczai¿ nas reporterski czarnoksi¿¿nik.
Aleksander Ma¿achowski